„Lek bezpieczny oczami dziecka” to nowy program edukacyjny Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Program skierowany jest do najmłodszych uczniów szkół podstawowych i ma na celu przekazanie im w prosty sposób zasad obchodzenia się z produktami farmaceutycznymi. Honorowy patronat nad projektem objął Minister Zdrowia. Partnerem programu jest fundacja ANIKAR, która zajmuje się edukacją w obszarze ratownictwa medycznego i pierwszej pomocy.
- Wraz ze swoimi współpracownikami z URPL zauważyliśmy, że bardzo często wiedza na temat bezpieczeństwa stosowania produktów leczniczych jest całkowicie nie dostępna dla najmłodszych. Paradoksalnie jednak to oni bardzo często są odbiorcami kampanii reklamowych różnego rodzaju farmaceutyków, które oglądają czy to w telewizji, czy choćby na bilbordach. – tłumaczy Grzegorz Cessak, prezes URPL i dodaje: – Dzieci pod wpływem reklamy, mogą sięgać po produkty farmaceutyczne traktując je jako cukierki lub element zabawy a to może być przecież bardzo niebezpieczne dla ich zdrowia. Dlatego chcemy edukować, nie tylko rodziców ale również w miarę naszych możliwości same dzieci i uczyć je odpowiedzialnego korzystania z farmaceutyków.
Pilotażowo program „Lek Bezpieczny oczami dziecka” został zainaugurowany 7 grudnia w warszawskiej Szkole Podstawowej nr 175. im. Heleny Marusarzówny. Celem zajęć było uporządkowanie posiadanej przez dzieci wiedzy dotyczącej leków i jej rozszerzenie o ważne informacje, tj. w jakich sytuacjach stosuje się leki, jakie są zasady ich bezpiecznego przyjmowania, co to jest ulotka i jakie istotne informacje się w niej znajdują, oraz kształtowanie postawy ostrożności w odniesieniu do leków i ustalenie reguł, które powinny obowiązywać podczas ich przyjmowania.
W czasie prelekcji uczniowie klas drugich mogli zapoznać się z dostosowaną do ich wieku prezentacją dotyczącą bezpieczeństwa stosowania leków, a także poznać różne postaci produktów leczniczych. Dla lepszego zobrazowania omawianego tematu wykorzystano również materiały multimedialne. Podczas zajęć praktycznych dzieci samodzielnie przygotowywały ulotki produktów leczniczych za pomocą specjalne przygotowanych wlepek z piktogramami prezentującymi zasady bezpiecznego stosowania oraz przechowywania leków.
W drugiej części dzieci poznały podstawowe zasady pierwszej pomocy, a także mogły się zapoznać z pracą ratowników medycznych. Podczas zajęć praktycznych uczniowie poznali numery ratunkowe, nauczyli się prawidłowego wzywania pomocy oraz poznali techniki prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Szczególna uwaga została zwrócona na aspekt zachowania zasad bezpieczeństwa podczas udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. W celu lepszego poznania zawodu ratownika medycznego dzieci miały możliwość zwiedzania ambulansu, zapoznania się ze sprzętem znajdującym się w karetce oraz uczestniczenia w krótkiej prelekcji na temat wyposażenia karetki oraz pracy ratownika.
Programowi towarzyszy także kampania informacyjna w mediach społecznościowych URPL, której głównym przesłaniem jest hasło ”Leki to nie cukierki, zażywaj je tylko za zgodą i pod opieką rodziców”.
Źródło: Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych
Komentarze
[ z 2]
Bardzo fajny projekt. Zwłaszcza kiedy rozmawia się z pacjentami i to nawet tymi dorosłymi i widać jak nie wielką wiedzę, a nawet świadomość odnośnie produktów leczniczych oni posiadają. Stwarza to sytuacje mogące zagrażać nawet zdrowiu i życiu tych osób. Wystarczy spojrzeć na bardzo popularny paracetamol. Stanowi on substancję aktywną obecną w bardzo wielu lekarstwach dostępnych bez recepty nawet w lekach wystawianych przy kasie w supermarketach, na stacjach benzynowych czy innych. Dodatkowo istnieją dziesiątki preparatów, które sprzedawane są pod różnymi nazwami i produkowane są przez różne firmy farmaceutyczne, a w swoim składzie zawierają tą samą substancję, czyli paracetamol właśnie. Tym sposobem pacjenci nie przejmujący się i nie przywiązujący zbyt dużej uwagi do stosowanych środków mogą bardzo łatwo sprowokować sytuację przedawkowania danego produktu. Już 4 gramy dziennie przyjętego paracetamolu może przyczynić się do postępującego uszkodzenia wątroby. Trudno jest przekazać tą informację osobą, które nie przejmują się i bagatelizują nawoływania do zapoznawania się z ulotkami. Dlatego tak pozytywnie zapatruję się na akcję, dzięki której być może uda się zmodyfikować podejście pacjentów od najmłodszych lat i wpłynąć na to, że jako dorośli ludzie zachowają nawyk przynajmniej pobieżnego przejrzenia ulotki dołączonej do stosowanego lekarstwa, czy stosowania preparatów leczniczych z większą odpowiedzialnością. Mogłoby to w znacznym stopniu usprawnić proces leczenia i zmniejszyć ryzyko działań niepożądanych terapii. Szkoda tylko, że przez tak wiele osób wciąż jest bagatelizowane...
Z jednej strony dobrze, że od najmłodszych lat dzieci będą dowiadywać się jak ważne jest bezpieczne obchodzenie się z lekami. Z drugiej jednak, nie wiem czy tak małe dzieci powinny być odbiorcami. Podoba mi się również pomysł zorganizowania zajęć z pierwszej pomocy. Tak naprawdę dzisiejszym dorosłym brakuje tej wiedzy. Zawsze słyszało się jak pomóc innym w ciężkiej sytuacji, ale małą uwagę poświęcało się praktyce. Jeżeli zaszczepimy te umiejętności już od najmłodszych lat, pierwsza pomoc stanie się mniej przerażająca i więcej ludzi będzie w stanie jej udzielić. Bardzo dobrym pomysłem jest organizowanie scenek z różnymi scenariuszami. Sama jako dorosły człowiek bardzo dobrze bawiłam się podczas podobnego kursu. Słowo "bawiłam" nie umniejsza powagi kursu. Po prostu zajęcia trwające pięć godzin upłynęły w mgnieniu oka i nauczyły mnie reagować w wielu sytucjach. Prowadzący je ratownik sprawił, że każda scenka wyglądała jak gra. Dla dzieci byłby to wspaniały sposób na naukę działania w sytuacjach kryzysowych, pod presją czasu, dbając jednocześnie o własne bezpieczeństwo.