Zagrażający życiu niedobór odporności, zwany neutropenią, jest – obok spadku stężenia glukozy we krwi – najgroźniejszym problemem, z którym zmagają się chorzy na glikogenozę 1b (GSD 1b) – rzadką wrodzoną chorobę metaboliczną rozpoznawaną zwykle w pierwszych miesiącach życia. Naukowcy Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” rozpoczynają badanie kliniczne mające na celu poprawę sposobu leczenia niedoboru odporności.
Groźny niedobór odporności
Neutropenia to obniżenie liczby neutrofili we krwi. Neutrofile odpowiadają za zapewnienie odpowiedniego poziomu odporności. Niedobór odporności może stanowić poważne zagrożenie życia chorego.
„U pacjentów z GSD 1b dochodzi do częstych infekcji, głównie oddechowych oraz skórnych. Nierzadko, ze względu na zagrożenie życia, taka infekcja wymaga hospitalizacji” – mówi dr n. med. Piotr Sobieraj z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM, który wraz dr. n. med. Dariuszem Rokickim z Kliniki Pediatrii, Żywienia i Chorób Metabolicznych Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” rozpoczyna unikalny projekt badawczy mający na celu zminimalizowanie ryzyka związanego z niedoborem odporności w przebiegu glikogenozy 1b.
Trudności z leczeniem
Stosując specjalną dietę opartą na skrobi kukurydzianej, można zabezpieczyć chorego na glikogenozę 1b przed obniżeniem stężenia glukozy we krwi.
„Do tej pory specjaliści nie mieli wielu możliwości leczenia neutropenii u pacjentów z GSD 1b. Stosowane leczenie było uciążliwe i niebezpieczne dla pacjenta, ze względu na ryzyko nowotworzenia. Terapia wymagała wykonywania codziennie zastrzyków podskórnych. Codzienne i wykonywane latami nakłucia są nieprzyjemne” – mówi dr n. med. Piotr Sobieraj.
Przeprowadzone w ubiegłym roku badania otworzyły nowe perspektywy dla pacjentów z GSD 1b. Wykazano, że obniżenie liczby neutrofili, a tym samym pogorszenie odporności, wynika z nagromadzenia we krwi toksycznego związku o nazwie 1,5-anhydroglucytiol. Nadmiar 1,5-anhydroglucitiolu u chorych z glikogenozą 1b wywołuje groźny w skutkach niedobór odporności. Naukowcy rozpoczęli zatem poszukiwania takiego rozwiązania, którego konsekwencją byłaby eliminacja tego toksycznego związku z organizmu.
Szansa na nową terapię
„Wiosną zeszłego roku w badaniu na gryzoniach udowodniono, że po podaniu empagliflozyny – leku zarejestrowanego dla pacjentów z cukrzycą i niewydolnością serca – następuje wydalenie przez nerki związku 1,5-anhydroglucytiol. Zmniejszenie jego stężenia pozwoliło na poprawę funkcji neutrofili” – mówi dr n. med. Piotr Sobieraj. Co więcej, leczenie powoduje ustąpienie innych powikłań choroby, takich jak zapalenie jelit czy stawów.
„Pojawiła się zatem nadzieja, że z niedoborem odporności poradzimy sobie za sprawą leku pierwotnie przeznaczonego do leczenia cukrzycy i niewydolności serca – empagliflozyną. Wymaga to jednak przeprowadzenia badań klinicznych oceniających bezpieczeństwo i skuteczność takiego leczenia. I takie właśnie badanie w dwóch ośrodkach w Polsce się odbędzie. W przypadku pozytywnych obserwacji znacząco poprawi się jakość życia pacjentów, jako że to właśnie obniżenie odporności jest odpowiedzialne za znaczącą liczbę powikłań i problemów w przebiegu GSD 1b” – dodaje dr n. med. Dariusz Rokicki.
Jeżeli stosowanie tego leku u chorych na glikogenozę 1b przyniesie zamierzony przez naukowców skutek, to poprawi się funkcja układu odpornościowego a chorzy nie będą musieli stosować wcześniejszego, uciążliwego leczenia.
Największe tego typu badanie kliniczne
Spośród trzech zaplanowanych badań z empagliflozyną u pacjentów z GSD 1b, badanie warszawskich naukowców zostało zarejestrowane jako drugie na świecie. Jednocześnie jest największym badaniem na świecie. Pozostałe będą prowadzone we Francji i w Hong Kongu.
„Nasz projekt jest największym tego typu badaniem na świecie. Rekrutujemy aż 20 pacjentów, przy czym jako jedyni do badania włączamy nie tylko dzieci, ale także pacjentów dorosłych, których w naszym ośrodku jest obecnie dwóch” – mówi prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM. „W wieku dorosłym pacjenci rozwijają zmiany w różnych narządach, co wymaga zaangażowania doświadczonych klinicystów o różnych specjalnościach medycznych. Tylko nieliczne ośrodki w Polsce podejmują się opieki nad dorosłymi pacjentami z GSD 1b. W naszej Klinice zajmuje się nimi kierowany przeze mnie zespół, w składzie: dr n. med. Piotr Sobieraj oraz dr Joanna Bidiuk” – dodaje prof. dr hab. n. med. Zbigniew Gaciong.
Rzadkie występowanie tej choroby sprawia, że w literaturze światowej znaleźć można jedynie dwa przypadki doniesień naukowych na temat leczenia glikogenozy empagliflozyną u dorosłych pacjentów. Zatem badanie kliniczne rozpoczęte w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym i Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” może znacząco wzbogacić wiedzę na temat walki z tą chorobą. „Mamy ponad roczne doświadczenie w leczeniu empagliflozyną naszych pacjentów. Już teraz mogę powiedzieć, że obserwujemy zdecydowane korzyści, takie jak: zmniejszone nasilenie objawów, możliwość odstawienia leków i ogólna poprawa jakości życia” – mówi dr n. med. Piotr Sobieraj.
Projekt „Ocena skuteczności i bezpieczeństwa empagliflozyny w leczeniu neutropenii u pacjentów z glikogenozą 1b” (akronim: EMPAtia) otrzymał dofinansowanie Agencji Badań Medycznych. Kierownikiem projektu ze strony WUM jest dr n. med. Piotr Sobieraj, zaś liderem i głównym badaczem – dr n. med. Dariusz Rokicki (IPCZD).
Glikogenozy – dziedziczne choroby dzieci
Glikogenozy są grupą rzadkich chorób metabolicznych, na którą zapadają głównie dzieci. Diagnozowane są zazwyczaj w ciągu kilku pierwszych miesięcy po urodzeniu. W zależności od rodzaju mutacji rozróżniamy kilkanaście podtypów glikogenozy – a jednym z nich jest glikogenoza 1b (GSD 1b).
„Przyczyną glikogenoz są wrodzone deficyty enzymatyczne. Rodzimy się z takim defektem. Na szczęście rzadko, bo około raz na sto tysięcy urodzeń. Ponieważ ten enzym odpowiada za kluczowe dla glukozy etapy przemian, objawy pojawiają się już w dzieciństwie. Kiedyś była to choroba wyłącznie „pediatryczna”, bo pacjenci umierali w pierwszych latach życia. Obecnie radzimy sobie z nią znacznie lepiej, a pacjenci wchodzą w dorosłość, pracują, zakładają rodziny. Jednak to nie oznacza, że można tę chorobę wyłączyć w potocznym rozumieniu tego słowa. Leczenie trwa całe życie, głównie dietetyczne, wspomagająco farmakologiczne” – mówi dr n. med. Dariusz Rokicki.
Obecnie w pod opieką lekarzy z IPCZD znajduje się 13 pacjentów chorujących na glikogenozę 1b, zaś Klinika Chorób Wewnętrznych, Nadciśnienia Tętniczego i Angiologii UCK WUM opiekuje się 2 pacjentami. W Polsce leczonych jest ok. 30 osób chorych na glikogenozę 1b.
Komentarze
[ z 7]
Coraz częściej, szczególnie w okresie pandemii dało się zauważyć, że leki, które obecnie są stosowane w innych schorzeniach mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu innych. Jest to z pewnością bardzo pozytywne zjawisko ponieważ, w pewnym sensie skróci czas badań klinicznych gdyż dana substancja jest już dopuszczona do użytku. Niedobory odporności, zwłaszcza w dzisiejszych czasach są szczególnie niebezpieczne, ponieważ zarażenie koronawirusem u takich osób może przyczynić się do poważnego uszczerbku na zdrowiu, a nawet śmierci tym bardziej, że osoby z chorujące na GSD 1b są narażone na występowanie infekcji dróg oddechowych
Opracowanie nowych metod leczenia, które będą dużo bardziej przystępne dla pacjenta, nie będą obciążać jego organizmu na pewno spotkają się z dużym zadowoleniem ze strony samych chorych, ale także specjalistów. Występowanie powikłań, które są uciążliwe dla pacjenta, również dla personelu medycznego są problematyczne i oczywiście najlepiej jest minimalizować do minimum ryzyko ich wystąpienia. Z pewnością konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań nad empagliflozyną i dobrze, że będą one miały miejsce także w naszym kraju, a dokładniej Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Mnogość przyczyn neutropenii utrudnia postawienie właściwej diagnozy, która ma kluczowe znaczenie dla wdrożenia odpowiedniego postępowania terapeutycznego. W gabinecie lekarza pierwszego kontaktu następuje wstępny „triage” pacjentów na tych, którzy wymagają natychmiastowej pomocy; na pacjentów, u których neutropenia ma prawdopodobnie znaczenie jako objaw innych chorób i na pacjentów, którzy rozwinęli łagodną, niewymagającą leczenia neutropenię np. podczas infekcji wirusowej. Następstwa nierozpoznanej, zbagatelizowanej bądź niewłaściwie leczonej neutropenii mogą być poważne. W przypadku stwierdzenia liczby granulocytów w granicach 1000-1500/µl organizm nie jest zagrożony zwiększonym ryzykiem infekcji, jednak należy rozpocząć poszukiwanie przyczyny neutropenii. Należy kontrolować morfologię krwi co miesiąc przez okres 3 miesięcy i obserwować czy liczba granulocytów spada, rośnie czy utrzymuje się na jednakowym poziomie. Jeśli liczba neurocytów się nie zmniejsza, a pacjent nie wykazuje niepokojących objawów w badaniu podmiotowym i przedmiotowym, można przypuszczać, że zmniejszona liczba neutrocytów u tego pacjenta stanowi wariant normy. Bardziej niepokojące jest obniżenie liczby neutrocytów poniżej 1000/µl. Należy wówczas wdrożyć pogębioną diagnostykę, mimo braku objawów infekcji. Wywiad u pacjenta z neutropenią Kluczowy w rozpoznaniu przyczyny neutropenii jest sumiennie przeprowadzony wywiad. Należy zebrać dokładne informacje o poprzednich badaniach krwi. Jeśli pacjent nigdy wcześniej ich nie wykonywał można podejrzewać neutropenię wrodzoną. Tę diagnozę potwierdza stwierdzenie obniżonej liczby neutrocytów u członków rodziny. Przy podejrzeniu neutropenii etnicznej należy zebrać wywiad dotyczący pochodzenia pacjenta. Pobyty w szpitalu, operacje, przetoczenia krwi, ryzykowne zachowania seksualne czy narkomania mogą sugerować zakażenia HBV, HCV, a także HIV. Należy uważnie przyjrzeć się stosowanym przez pacjenta lekom, na wypadek gdyby to one były przyczyną neutropenii. Neutropenia objawia się niekiedy nawracającymi infekcjami, m.in: zapaleniem zatok (zwłaszcza bakteryjnym z obecnością ropnej wydzieliny z nosa i gorączką), zapaleniem płuc, zapaleniem ucha środkowego, stomatitis, zakażeniami skóry i tkanek miękkich. W badaniu przedmiotowym należy szukać objawów infekcji. Szczególnie starannie należy obejrzeć jamę ustną, pod kątem obecności owrzodzeń, przypominających afty. Mogą być one różnie usytuowane w jamie ustnej, także na podniebieniu i języku. Zmiany w jamie ustnej często prowadzą do wczesnej utraty uzębienia. Nie każda neutropenia wymaga leczenia, np. neutropenia w przypadku większości chorób wirusowych jest samoograniczająca się. Należy leczyć chorobę podstawową i ewentualnie zlecić pacjentowi kontrolne badania morfologii krwi. Gdy podejrzewa się chorobę reumatologiczną/hematologiczną/zakaźną należy skierować pacjenta do specjalisty z wynikami dotychczasowych badań. W zapobieganiu zakażeniom znaczenie ma higiena i unikanie kontaktu z drobnoustrojami. Zazwyczaj nie należy izolować pacjenta od świata zewnętrznego, gdyż jest to nie tylko niewygodne, ale również nieskuteczne. Źródłem zakażeń w neutropenii jest zazwyczaj flora endogenna pacjenta. Należy wdrożyć proste, stosowane od dawna metody zapobieganie zakażeniom np. unikanie tłumów, mycie rąk mydłem i wodą. Wskazana jest szczególna dbałość o higienę jamy ustnej. Zabiegi dentystyczne powinny być przeprowadzane pod osłoną antybiotykową oraz sterydową. Można zalecić płukanie jamy ustnej 0,2% roztworem chlorheksydyny dwa razy dziennie. W przypadku zakażenia należy natychmiast wdrożyć antybiotykoterapię oraz leczenie preparatami przeciwgrzybicznymi. W neutropenii autoimmunologicznej wskazane są sterydy, mimo, że wywołują one niewielki efekt na wzrost liczby neurocytów. W ciężkich przypadkach neutropenii stosuje się leczenie czynnikiem stymulującym tworzenie kolonii granulocytów (G-CSF). Terapię rozpoczyna się od niskiej dawki, następnie stosuje się najmniejsze skuteczne dawki. U większości pacjentów wzrost liczby neutrocytów do 1000/µl jest zupełnie wystarczający. Najczęstszymi działaniami niepożądanymi są: ból głowy, bóle kostne i objawy rzekomogrypowe. Zauważono, że u chorych na SCN, zwłaszcza leczonych większymi dawkami G-SCF, rośnie ryzyko nowotworów hematologicznych. W niektórych badaniach sugeruje się, że pewne mutacje genu ELANE w SCN bardziej niż inne predysponują do AML. Czynnik stymulujący tworzenie kolonii granulocytów i makrofagów (GM-CSF) jest niekiedy stosowany u pacjentów z rzadką mutacją G-CSF. Przeszczep komórek macierzystych szpiku jest wskazany u pacjentów z ciężką wrodzoną neutropenią, która wymaga stosowania większych dawek G-CSF albo u pacjentów z dużym ryzykiem transformacji do AML lub MDS. Dokładnie przeprowadzone badanie podmiotowe i przedmiotowe oraz starannie zaplanowane badania dodatkowe pozwolą na trafne zdiagnozowanie choroby, będącej przyczyną neutropenii, wdrożenie odpowiedniego postępowania terapeutycznego oraz uniknięcie poważnych powikłań infekcyjnych. Należy podkreślić kluczową rolę opieki pielęgniarskiej w postępowaniu z pacjentem z neutropenią. Personel pielęgniarski ma za zadanie działać wielokierunkowo, w celu zmniejszenia prawdopodobieństwa zakażenia u pacjenta. O ile izolacja nie jest zwykle bezwzględnie konieczna, to z pewnością należy: zachować wysokie standardy czystości w pomieszczeniach, pamiętać o myciu i odkażaniu rąk przed i po kontakcie z pacjentem; dbać o higienę ciała, a w szczególności jamy ustnej chorego. Niektórzy autorzy sugerują, że w celu ochrony przed zakażeniem układu pokarmowego, powinno się wdrożyć specjalną dietę, pozbawioną niepasteryzowanego mleka i tzw. dań gotowych (odgrzewanych). Personel powinien być wyczulony na wszelkie objawy infekcji u pacjenta. Należy regularnie sprawdzać stan ogólny pacjenta, mierzyć temperaturę ciała, badać skórę i błony śluzowe w poszukiwaniu objawów zakażenia, a także raz dziennie pobierać krew na badanie morfologii. Sugeruje się, że obwodowe wkłucia dożylne muszą być zmieniane co 72 h, a z cewników centralnych należy regularnie pobierać krew na badanie mikrobiologiczne. Do pielęgniarki należy też edukacja pacjenta i odwiedzających w zakresie przestrzegania standardów higienicznych. Chorzy na choroby zakaźne, choćby niegroźne dla ludzi immunokompetentnych „przeziębienia”, nie mogą mieć kontaktu z pacjentem. Osoby szczepieniu preparatem atenuowanym bądź żywym nie powinny odwiedzać pacjenta w ciągu 2 dni od zaszczepienia. Pielęgniarka ma za zadanie pouczyć rodzinę o zakazie przynoszenia kwiatów czy roślin doniczkowych, które mogą być miejscem bytowania oportunistycznych bakterii i grzybów . Mimo postępu, jaki dokonał się w ostatnich kilkudziesięciu latach w naukach medycznych, wiele przypadków neutropenii nadal pozostaje niewyjaśniona. Problem neutropenii podczas chemioterapii stanowi jedno z największych wyzwań współczesnej onkologii i onkohematologii. Zrozumienie mechanizmów powstawania tego zaburzenia ułatwi leczenie i opiekę nad pacjentami z neutropenią i umożliwi skuteczniejsze zapobieganie temu groźnemu powikłaniu leczenia przeciwnowotworowego. ( publikacja p. Paulina Stefaniuk i wsp)
Rodzice dzieci chorych na neutropenię powinni skontaktować się z lekarzem w momencie wystąpienia każdej choroby przebiegającej z gorączką, aby zapewnić im szybką i odpowiednią opiekę. Rodzice muszą wiedzieć, co jest potrzebne do oceny stanu zdrowia dziecka (wywiad chorobowy, badania przedmiotowe, wartości morfologii krwi, bezwzględna liczba granulocytów obojętnochłonnych, posiewy krwi oraz inne posiewy) i jakie należy włączyć leczenie (zwykle stosowane w tych przypadkach antybiotyki oraz sposób ich podawania), gdyż może się tak zdarzyć, że nie będą w pobliżu dużego ośrodka medycznego, szczególnie gdy są np. w podróży. Może im być potrzebne zaświadczenie zezwalające na przewożenie na pokładzie samolotu środków medycznych w postaci zastrzyków, takich jak preparat G-CSF, strzykawek i igieł. Pacjent powinien mieć ze sobą aktualny dokument, w którym opisany jest jego stan wraz z wynikami badań laboratoryjnych oraz z telefonem do instytucji i lekarzy, którzy się nim opiekują. Bardzo ważne jest utrzymanie higieny jamy ustnej i regularne kontrole stomatologiczne, szczególnie w przypadku pacjentów z przewlekłą postacią neutropenii, aby zapobiec przewlekłym zapaleniom dziąseł czy zębów. Występowaniu miejscowych zakażeń zapobiega właściwa pielęgnacja skóry, oczyszczanie powierzchownych skaleczeń, otarć i krwiaków w sytuacji przerwania ciągłości skóry. Wszystkie szczepienia powinny być wykonywane zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień tak długo, jak występująca u pacjenta neutropenia nie ma związku z zespołem niedoborów odporności. Dzieci z upośledzoną czynnością limfocytów T lub B nie powinny być szczepione żywymi lub atenuowanymi szczepionkami. Zalecenia dotyczące określonych szczepień można znaleźć w publikacji American Academy of Pediatrics Red Book® oraz w Pink Book wydanej przez Centers for Disease Control and Prevention, „Epidemiology and Prevention of Vaccine-preventable Diseases.” Dziecko z łagodną do umiarkowanej neutropenią powinno uczęszczać do przedszkola i szkoły, jednak powinno unikać kontaktu z innymi chorymi dziećmi. Dzieci z ciężką neutropenią lub z ciężkimi zakażeniami przebiegającymi z neutropenią w wywiadzie wymagają ściślejszej izolacji, aby zapobiec ekspozycji na czynniki zakaźne. W rodzinach, w których występuje wrodzona postać neutropenii, wskazane jest przeprowadzenie konsultacji genetycznych. Tymi badaniami należy również objąć rodzeństwo dziecka. Rodziny pacjentów z neutropenią mogą odczuwać znaczne obciążenie towarzyszące poczuciu odpowiedzialności za chorobę dziecka, szczególnie gdy ma ona charakter wrodzony, czy też z powodu ekspozycji dziecka i powikłań w postaci występujących zakażeń, a opieka nad dzieckiem przewlekle chorym wiąże się z wielokrotnymi wizytami kontrolnymi u lekarza i pobytami w szpitalu. W większości oddziałów hematologii/onkologii dziecięcej zatrudnieni są pracownicy socjalni, rzecznicy rodziców oraz doświadczone pielęgniarki, którzy mogą udzielić różnorodnej pomocy rodzicom i ich dzieciom. Neutropenię, która nie ma związku z toksycznym działaniem chemioterapii, stwierdza się w wielu sytuacjach klinicznych. Najczęstszymi nabytymi stanami, w których przebiegu dochodzi do rozwoju neutropenii, są zakażenia wirusowe, neutropenia towarzysząca różnorodnej farmakoterapii oraz neutropenia immunologiczna. Neutropenie wrodzone występują rzadziej i często mają cięższy przebieg. Należą do nich dominujący lub sporadyczny typ ciężkiej wrodzonej neutropenii (często przebiegającej z mutacjami genu ELA2), recesywny typ zespołu Kostmanna i zespół niewydolności szpiku np. niedokwistość Fanconiego. Cykliczna neutropenia może mieć ciężki przebieg, szczególnie w okresie występowania najniższych wartości granulocytów obojętnochłonnych. Szczególny niepokój budzi występowanie gorączki neutropenicznej, które wymaga natychmiastowej odpowiedniej oceny i zastosowania antybiotyków. Ryzyko ciężkiego zakażenia i prawdopodobieństwo powrotu do zdrowia zależą nie tylko od bezwgldnej liczby granulocytów obojętnochłonnych, ale również od czasu trwania neutropenii. Jeśli nie można się spodziewać powrotu liczby neutrofili do wartości prawidłowych, np. w ciężkich neutropeniach wrodzonych, wskazane może być podanie preparatów G-CSF. ( badania George B.Segel)
Neutropenia to obniżenie liczby granulocytów obojętnochłonnych (neutrofilów) we krwi obwodowej poniżej normy. Spadek ich liczby wiąże się z dużym ryzykiem wystąpienia ciężkich infekcji. Neutrofile zaliczane są do krwinek białych, które głównie odpowiedzialne są za utrzymanie odporności organizmu. Przyczyny wystąpienia neutropenii mogą być różne. Najogólniej można podzielić ją na neutropenię wrodzoną (spowodowaną czynnikami genetycznymi) oraz neutropenię nabytą. Neutropenia u dzieci i niemowląt często objawia się zakażeniami w okolicy odbytu i tworzeniem ropni w dole kulszowo-odbytniczym. Najczęstszym czynnikiem inicjującym zakażenie jest bakteria – gronkowiec złocisty. Dzieci chorujące na neutropenię powinny być konsultowane z lekarzem prowadzącym w czasie wystąpienia każdej choroby, której towarzyszy gorączka, aby ustalić dalsze postępowanie. Zaleca się przestrzeganie obowiązującego kalendarza szczepień, jeżeli chorobie nie towarzyszy zespół niedoborów odporności. Właściwa pielęgnacja skóry, w tym oczyszczanie otarć czy skaleczeń po przerwaniu jej ciągłości, pozwoli zapobiec miejscowym zakażeniom. Ważne jest zachowanie dużego stopnia higieny. Nie ma konieczności całkowitej izolacji dzieci z łagodną i umiarkowaną neutropenią. Wskazania do ścisłej izolacji dotyczą jedynie dzieci ze stwierdzonym ciężkim stanem neutropenii lub ciężkimi zakażeniami przebiegającymi równolegle z neutropenią. Do neutropenii doprowadzać mogą nieprawidłowości w produkcji neutrofili w szpiku lub różnorodne zaburzenia, w których dochodzi do nadmiernej i przedwczesnej destrukcji neutrofili w organizmie. Neutropenia może również wystąpić w związku z istnieniem wrodzonych jednostek chorobowych (np. zespół Bartha, zespołów niewydolności szpiku). Coraz częstszym problemem staje się neutropenia spowodowana leczeniem przeciwnowotworowym. Wytwarzanie leukocytów oraz ich zadania obronne zostają często upośledzone na skutek silnego działania cytostatyków, naświetlania oraz terapii immunosupresyjnej. Leczenie uszkadza nie tylko komórki nowotworowe, ale również zdrowe, prowadząc do zaburzenia ich funkcji. W związku z tym może rozwinąć się neutropenia. Objawy mogą być tym silniej wyrażone, im bardziej intensywna jest terapia onkologiczna oraz im bardziej nasilona jest niewydolność szpiku kostnego na skutek podstawowej choroby nowotworowej. Neutropenia po chemioterapii, czyli spadek poziomu neutrofili oraz towarzyszące jej infekcje, stanowi jeden z podstawowych problemów leczenia pacjentów onkologicznych. Neutropenia po chemioterapii może przebiegać bezobjawowo albo towarzyszyć objawowej infekcji.
Wspaniałe wiadomości ! Nie tak dawno słyszeliśmy o pomyśle prof. Wojciecha Młynarskiego z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Chce on opracować nowatorską terapię komórkową, która pozwoli na leczenie wrodzonych niedoborów odporności. Wrodzone niedobory odporności są wynikiem określonych defektów genetycznych. Ich konsekwencją może być zbyt mała liczba we krwi neutrofili, stanowiących jedną z klas krwinek białych. Stan taki nazywamy neutropenią. Wrodzone neutropenie wynikające z defektów genetycznych są poważnym schorzeniem. Osoby nim dotknięte, najczęściej są to dzieci, mają wysokie ryzyko zachorowania na infekcje zagrażające życiu. Nieco inaczej sytuacja wygląda przy neutropeniach wynikających nie z wad genetycznych, ale z nieprawidłowości immunologicznych. Zdarza się, że układ immunologiczny dziecka pracuje nieco dysfunkcyjnie i po przebytej infekcji wirusowej zaczyna produkować przeciwciała niszczące neutrofile. Wówczas dochodzi do przejściowego obniżenia liczby krwinek białych. Wzrasta w tym czasie ryzyko kolejnych infekcji, ale rzadko są to infekcje zagrażające życiu. Tego typu neutropenie nie powinny być powodem odraczania szczepień ochronnych u dzieci. Niestety, obecnie pediatrzy nie mają możliwości rozróżnienia, czy mają do czynienia z neutropenią wynikającą z przyczyn genetycznych czy immunologicznych i najczęściej decydują o niewykonywaniu szczepień ochronnych u każdego pacjenta ze stwierdzoną neutropenią. Z powodu neutropenii w Polsce nieszczepionych jest około 3 000 dzieci rocznie, co istotnie przekłada się na zdrowie całej populacji. Polscy naukowcy wierzą, że wrodzoną neutropenię będzie można efektywnie leczyć. Obecnie pracują nad stworzeniem skutecznych metod diagnostycznych i leczniczych tych zaburzeń odporności.
Super, też słyszałam o tym pomyśle :) Dzieci, które przyszły na świat z wrodzonymi niedoborami odporności, narażone są na infekcje zagrażające ich życiu. W ich krwi znajduje się za mało neutrofili, czyli jednej z klas krwinek białych. Neutropenie wynikające z defektów genetycznych są poważnym schorzeniem. Polscy naukowcy sądzą jednak, że będzie je można efektywnie leczyć. Nad stworzeniem skutecznych metod diagnostycznych i leczniczych pracują naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz Politechniki Wrocławskiej. Na swoje badania uzyskali dofinansowanie od Fundacji na rzecz Nauki Polskiej , w ramach programu TEAM-NET. Prace prowadzone są pod kierunkiem prof. Wojciecha Młynarskiego z UM w Łodzi. Diagnostyka jest w tym przypadku ważnym wyzwaniem. Jak podkreślają eksperci, neutropenie mogą wynikać nie z wad genetycznych, ale z nieprawidłowości immunologicznych. A to nie wyklucza szczepienia. Obecnie pediatrzy nie mają jednak możliwości rozróżnienia, czy mają do czynienia z neutropenią wynikającą z przyczyn genetycznych czy immunologicznych. Najczęściej decydują więc o niewykonywaniu szczepień ochronnych u każdego pacjenta ze stwierdzoną neutropenią. Z powodu neutropenii w Polsce nieszczepionych jest około 3 000 dzieci rocznie, co istotnie przekłada się na zdrowie całej populacji. Naukowcy zaczną od pobrania szpiku od pacjentów z neutropeniami wrodzonymi. Wyizolują z niego komórki macierzyste krwi, ponieważ są one prekursorami wszystkich krwinek, w tym również neutrofili. Następnie w laboratorium badacze naprawią błędy genetyczne występujące w komórkach macierzystych. Z naprawionych komórek macierzystych wyhodują zdrowe neutrofile. Po sprawdzeniu, czy neutrofile te są funkcjonalne, będą podawać je pacjentom. Prof. Młynarski przypuszcza, że dzięki takiemu postępowaniu, będzie można wyleczyć wrodzone neutropenie.Jak podkreśla finansująca projekt badawczy FNP, metoda edycji genów może zastąpić stosowany obecnie w podobnych sytuacjach przeszczep szpiku. Allogeniczne przeszczepy szpiku są kosztowne i niosą ze sobą duże ryzyko zdrowotne. Przede wszystkim jednak bardzo trudno jest znaleźć odpowiedni materiał. Jak szacują eksperci, nawet 10-20 proc. pacjentów potrzebujących przeszczepu nigdy nie znajdzie odpowiedniego dawcy. Nowa metoda, oparta na edycji genów, będzie bardziej dostępna, znacznie mniej obciążająca dla organizmu i prawdopodobnie zdecydowanie tańsza. Projekt badawczy „Wyleczymy neutropenię (FIXNET)” otrzymał prawie 23 mln złotych od FNP. Ta kwota pozwoli na stworzenie konsorcjum pięciu zespołów badawczych pracujących wspólnie nad rozwiązaniem problemu neutropenii wrodzonych. W skład konsorcjum wejdą m.in. lekarze, genetycy, biolodzy molekularni, specjaliści biologii komórki oraz chemicy z trzech ośrodków akademickich. FIXNET jest jednym z pięciu projektów, które otrzymały finansowanie w rozstrzygniętym w marcu konkursie w ramach programu TEAM-NET Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Pozwala on na finansowanie interdyscyplinarnych badań naukowych, realizowanych przez sieć współpracujących zespołów badawczych, kierowanych przez wybitnych, doświadczonych naukowców.