Ministerstwo Zdrowia kończy pracę nad zmianami, by szpitale, oddziały ginekologiczno-położnicze, nie mogły powoływać się w całości na klauzulę sumienia. Terminacja ciąży, jeśli jest zgodna z obowiązującym prawem, musi być wykonana. Dyrektor szpitala ma obowiązek zapewnić to kobiecie, jeśli chce mieć kontrakt z NFZ – podkreśliła minister zdrowia Izabela Leszczyna, odpowiadając na pytania dziennikarzy w czasie IX Kongresu Wyzwań Zdrowotnych.

„W Ministerstwie Zdrowia kończymy pracę nad zmianami w ogólnych warunkach umów z podmiotami leczniczymi. Chodzi o to, żeby szpital, oddział ginekologiczno-położniczy, nie mógł powoływać się na klauzulę sumienia w całości. Jeśli są lekarze, którzy się na nią powołują, to dyrektor oddziału ma obowiązek - jeśli chce mieć oczywiście kontrakt z NFZ - zapewnić kobiecie terminację ciąży w przypadkach przewidzianych w prawie polskim, czyli jeśli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu albo powstała w wyniku przestępstwa” – wyjaśniła minister. Dodała, że będzie to egzekwowała „z całą bezwzględnością”.

Jednocześnie zaznaczyła, że resort wprowadził pakiet rozwiązań „Bezpieczna, świadoma ja”, który ma wzmocnić poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego kobiet.

"Jednym z elementów pakietu jest antykoncepcja awaryjna, ponieważ wszyscy chcemy, żeby nie było niechcianych ciąż” – przypomniała minister. Wyraziła też nadzieję, że prezydent podpisze nowelizację Prawa farmaceutycznego. Senat w środę nie wniósł do niej żadnych poprawek. Zakłada ona dostępność tzw. tabletki dzień po dla osób powyżej 15 lat. Minister liczy też na dyskusję nad prawem antyaborcyjnym.


Źródło: www.zdrowie.pap.pl | Klaudia Torchała