Zespół lekarzy z Ośrodka Chorób Serca w 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką we Wrocławiu jako pierwszy w Polsce wykonał skomplikowany zabieg przezskórnej implantacji zastawki aortalnej w zastawkę biologiczną z jednoczesnym rozerwaniem jej pierścienia.

Jak informuje szpital, to innowacyjna metoda, dotąd bardzo rzadko, bo i bez powodzenia stosowana w Polsce. Na świecie wykonano z sukcesem jedynie około 70 tego typu zabiegów. Polega on na wprowadzeniu do starego implantu balona, który pod ciśnieniem ok. 20 atmosfer rozrywa pierścień zastawki.

W zabiegu, obok zespołu pielęgniarskiego, anestezjologicznego oraz lekarzy Marka Maka i Artura Telichowskiego uczestniczył także kardiochirurg Filip Klausa.

81-letnia kobieta trzy lata temu była operowana w 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym. Lekarze wszczepili jej wtedy zastawkę aortalną, licząc, że posłuży chorej dłuższy czas. – Niestety, od kilku miesięcy czułam się coraz gorzej. Brakowało mi powietrza, nie mogłam podejmować większego wysiłku – mówi pacjentka.

Po badaniach okazało się, że zastawka uległa zwapnieniu, powodując postępującą niewydolność układu krążenia. - Powierzchnia sztucznej zastawki w wyniku następujących procesów chorobowych zmniejszyła swoją średnicę, uniemożliwiając pacjentce normalne funkcjonowanie - tłumaczy kierownik Pracowni Hemodynamiki, dr n. med. Artur Telichowski

Jak tłumaczą lekarze, wszczepienie nowej zastawki w starą dodatkowo zmniejszyłoby i tak niewielkie ujście aortalne i najprawdopodobniej nie przyniosło poprawy zdrowia chorej. Ze względu na jej stan ogólny niemożliwe było także wykonanie operacji klasycznej, oznaczającej rozcięcie klatki piersiowej.

– Rozważaliśmy różne opcje, wreszcie zdecydowaliśmy się zaimplantować przezskórnie nową, większą zastawkę, ale jednocześnie wykonać kontrolowane rozerwanie pierścienia starej zastawki. I w ten sposób poszerzyć ujście aortalne – mówi kardiochirurg dr n. med. Marek Mak.


Źródło: 4. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SP ZOZ we Wrocławiu