Pandemia COVID-19 znacząco wpłynęła na życie: pod względem zdrowotnym i psychicznym - podkreśla naukowiec Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Długotrwały stres i niepewność, związane z tym okresem, doprowadziły u niektórych do rozwoju zespołu stresu popandemicznego, który może wywoływać poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego.
Stres popandemiczny to stan, który - podobnie jak inne formy stresu pourazowego - może prowadzić do długotrwałych problemów psychicznych - wynika z informacji prasowej przesłanej przez Śląski Uniwersytet Medyczny (SUM).
"Chociaż pojęcie to jest stosunkowo nowe i nie ma jeszcze oficjalnej definicji w klasyfikacjach chorób psychicznych, coraz więcej psychologów i psychiatrów dostrzega jego symptomy w populacji. W pewnym sensie jest to odmiana zespołu stresu pourazowego (PTSD), który jest powszechnie znany jako zaburzenie występujące po doświadczeniu traumatycznego wydarzenia" - ocenił dr Mateusz Grajek z Wydziału Zdrowia Publicznego SUM w Bytomiu.
Psychiczne konsekwencje pandemii i ich wpływ na życie ludzi dr Grajek przeanalizował i opisał w książce, wydanej przez Wydawnictwo SUM.
Według naukowca objawy zespołu stresu popandemicznego mogą się różnić w zależności od osoby, ale do najczęściej obserwowanych należą nadmierne napięcie i niepokój, który może utrzymywać się nawet po zniesieniu najostrzejszych restrykcji, powodując ciągły lęk o zdrowie swoje i bliskich. Problemy ze snem, takie jak trudności z zasypianiem lub częste przebudzanie się w nocy, również mogą być oznaką tego stanu.
Obniżony nastrój i depresja, objawiające się utratą zainteresowania dotychczasowymi aktywnościami, poczuciem bezradności, smutkiem i brakiem energii, mogą rozwijać się w odpowiedzi na długotrwały stres - podkreślił dr Grajek. Izolacja społeczna - pomimo zakończenia restrykcji - może nadal prowadzić do unikania kontaktów towarzyskich z powodu obaw przed ponownym zakażeniem lub trudnościami w powrocie do wcześniejszych nawyków społecznych. Długotrwały stres może również negatywnie wpływać na zdolność do koncentracji i zapamiętywania informacji.
Naukowiec zaznaczył, że rozwój zespołu stresu popandemicznego może wynikać z wielu czynników. Przede wszystkim sama pandemia była sytuacją o wysokim poziomie stresu, która znacząco wpłynęła na codzienne życie. Niepewność co do przyszłości, lęk przed chorobą oraz izolacja społeczna mogły negatywnie oddziaływać na psychikę ludzi. Dodatkowo, media nieustannie dostarczające informacji o liczbie zachorowań i zgonów mogły potęgować lęki i poczucie zagrożenia, a problemy finansowe, związane z utratą pracy lub zmniejszeniem dochodów, także przyczyniły się do zwiększenia poziomu stresu.
Według dr Grajka zespół stresu popandemicznego, jak inne zaburzenie psychiczne, wymaga odpowiedniego podejścia i leczenia. Konsultacje z terapeutą mogą pomóc w zrozumieniu i przepracowaniu lęków oraz stresów, które pojawiły się w wyniku pandemii. Choć kontakty społeczne mogą wydawać się trudne, warto szukać wsparcia wśród rodziny i przyjaciół, ponieważ otoczenie wsparcia emocjonalnego jest istotne dla odzyskania równowagi psychicznej.
Techniki relaksacyjne, takie jak ćwiczenia oddechowe, medytacja lub joga, mogą pomóc w redukcji napięcia i poprawie samopoczucia - twierdzi naukowiec. Regularne ćwiczenia fizyczne mają udowodniony wpływ na poprawę nastroju i redukcję stresu. Ważne jest również unikanie nadmiernej konsumpcji mediów, gdyż nadmierne śledzenie wiadomości może nasilać lęki. Ograniczenie czasu poświęcanego na informacje o pandemii może być pomocne.
Zespół stresu popandemicznego to nowy problem, który pojawił się jako konsekwencja globalnej pandemii COVID-19. Chociaż wiele osób wróciło już do normalności, niektórzy nadal borykają się z długotrwałymi skutkami psychicznymi tego trudnego okresu. Zrozumienie tego zjawiska oraz odpowiednie metody radzenia sobie z nim są kluczowe dla odbudowy zdrowia psychicznego po globalnym kryzysie. (PAP)
Źródło: naukawpolsce.pl | Julia Szymańska
Komentarze
[ z 0]