Nie ma jeszcze jednolitego stanowiska krajów UE w sprawie propozycji Komisji Europejskiej skrócenia ważności certyfikatów Covid – poinformował we wtorek dziennikarzy w Brukseli minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister bierze udział w Brukseli w posiedzeniu Rady UE. Rozmowy dotyczą m.in. unijnych certyfikatów Covid. Przez dziennikarzy był pytany, czy ministrowie porozumieli się w sprawie propozycji KE skrócenia okresu ważności certyfikatów Covid.
„Nie ma jeszcze takiego jednolitego stanowiska. Są rozważane różne formuły. (…) Rozmawiając z innymi ministrami zdrowia, widzimy wyraźnie, że po okresie pół roku zaczyna się spadek odporności po szczepieniu. Siłą rzeczy taki sposób myślenia jest wspólny, żeby te dziewięć miesięcy było standardem” - powiedział. Dodał, że kompromis w tej sprawie zostanie osiągnięty.
Rozmowy ministrów poświęcone są też sytuacji pandemicznej. Jak powiedział Niedzielski, prognozy dotyczące pandemii nie są niestety optymistyczne. "Wszyscy stwierdzają, że kryzys epidemiczny, z jakim mamy do czynienia, będzie kontynuowany w najbliższych miesiącach. To jest między innymi podstawą tego, że podjęliśmy decyzję o zwiększeniu skali obostrzeń w kraju. Niestety nie ma pozytywnych sygnałów" - wskazał.
Dyskusje ministrów dotyczyły również przygotowania mechanizmów współpracy, które pozwolą na szybkie reagowanie na wszelkie kryzysy, które związane są z zagrożeniem zdrowia publicznego.
"Powoływana jest nowa instytucja, urząd HERA, która będzie odpowiedzialna w Komisji za szybkie zakupy, szczególnie zakupy - w tej chwili - szczepień" - powiedział. Dodał że powoli priorytety przesuwają się w kierunku zakupu leków. "Mamy coraz więcej nowych badanych substancji" - wyjaśnił.
Niedzielski przekazał, że miał okazję rozmawiać z komisarz zdrowia Stellą Kyriakides na temat błędu, który pojawił się w wyniku wystawiania certyfikatów po drugim szczepieniu preparatem J&J. "Tam pojawia się takie dwutygodniowe okienko, w którym ten certyfikat nie był ważny, mimo, że to nie była druga dawka, ale booster. Pani komisarz zobowiązała się, że do końca tygodnia przedstawi rozwiązanie, które pomoże nam wyjść z tej problematycznej sytuacji" - wskazał.
Dodał, ze Kyriakides poinformowała, że szczepionką J&J w UE zaszczepionych jest ponad 20 mln osób. "Warto zwrócić uwagę, że aż 3 mln osób jest - według mojej wiedzy - zaszczepione w Polsce. Być może w skali całej UE nie wydaje się, że jest to aż takim dylematem, ale jednak w skali Polski jest to problem" - zaznaczył.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
Komentarze
[ z 4]
Tego typu spotkania wydają się niezbędne jeśli chodzi o właściwe podejście do pandemii wywołanej koronawirusem. Dzięki nim możliwe będzie podjęcie odpowiednich kroków, które zostaną opracowane przez specjalistów w swoich dziedzinach. Moim zdaniem bardzo ważne jest aby opierać się na badaniach naukowców i kierować się głosem ekspertów, którzy wykorzystują całą swoją wiedzę, aby nieść pomóc w walce z wirusem. Wirus cały czas mutuje, a nowe warianty cały czas docierają do Europy z różnych kontynentów.
Ważną informacją, którą można przeczytać w tym artykule jest fakt, że powstaje coraz więcej substancji, które okazują się stosunkowo skuteczne w infekcji koronawirusem. Na całym świecie, w licznych ośrodkach badawczych przeprowadza się analizy nad różnymi związkami, które mają zwiększyć szanse pacjentów na przeżycie, a także zmniejszyć ryzyko groźnych powikłań, które często towarzyszą pacjentom bardzo długo. Dobrze aby w naszym kraju również prowadzono tego typu badania, ponieważ jeśli uda się go opracować właśnie w Polsce to dostęp do niego dla naszych obywateli z pewnością będzie dużo prostszy.
Nie da się nie zauważyć, że sytuacja pandemiczna od jakiegoś czasu nie ulega poprawie. Zbliża się okres świąteczny, w którym częściej się spotykamy i spędzamy ze sobą więcej czasu. W takich sytuacjach zwiększa się ryzyko zakażenia koronawirusem. Od wczoraj zostały wprowadzone nowe obostrzenia. Między innymi w okresie 20 grudnia- 9 stycznia, będą przeprowadzane zajęcia w trybie zdalnym. Tak naprawdę dzieci w domach będą mieli bodajże 6 dni zajęć, ponieważ reszta i tak by była wolna. Jest to dobre posunięcie ponieważ przed samymi świętami, będzie pewnego rodzaju izolacja, a sytuacja w licznych szkołach staje się coraz gorsza jeżeli chodzi o zachorowania.
Dobrze jest ustalenie wszelkich standardów, które będą respektowane w jak największej liczbie krajów. Dzięki temu zarządzenie w licznych kwestiach będzie dużo prostsze. W całej Europie wprowadzane są różnego rodzaju obostrzenia, także w naszym kraju. Sytuacja nie tylko w krajach europejskich, ale także na innych kontynentach pokazuje, że walka z wirusem cały czas jest bardzo trudna i oczywiście nierówna. Ciężko jest przekonać sporą część społeczeństwa do stosowania się do wszelkich zaleceń. To spore utrudnienie, które po części sprawia, że liczba zachorowań wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.