Ból w okolicy lędźwiowo-krzyżowej przeżył najprawdopodobniej każdy z nas. Jak sobie najlepiej z nim radzić? Położyć się i odpoczywać, czy postawić na aktywność fizyczną? Nad tym zagadnieniem zastanawiali się badacze w opublikowanym niedawno artykule w JAMA.
Amerykańscy naukowcy porównali skuteczność wczesnej fizykoterapii (3 serie w ciągu 3 tygodni składające się z terapii manualnej obejmującej korygowanie położenia kręgów i ćwiczeń) do typowego leczenia bólu w podstawowej opiece zdrowotnej. Oprócz oceny niepełnosprawności na początku badania, naukowcy również oceniali zmiany w natężeniu bólu, subiektywne odczuwanie bólu przez pacjenta oraz strach przed nim. Pacjenci oceniali też swój stan zdrowia oraz zadowolenie z opieki medycznej.
Badania prowadzono od marca 2011 do listopada 2013 u 220 dorosłych ochotników, którzy odczuwali ostre (<16 dni) bóle okolicy lędźwiowo-krzyżowej kręgosłupa i w kwestionariuszu Oswestry zostali ocenieni na 20 lub więcej punktów (jest to kwestionariusz niepełnosprawności z powodu bólów kręgosłupa lędźwiowo - krzyżowego, zakres 0-50 punktów). Z badania wyłączono pacjentów z wywiadem wcześniejszych zabiegów na kręgosłupie lędźwiowym, ciężarne oraz chorych z objawami sugerującymi inne niż mięśniowe przyczyny bólów kręgosłupa. Badani byli w większości płci żeńskiej, średnia wieku wynosiła 37,4 lat.
Ochotnicy zostali losowo przydzieleni do 2 grup - poddanych terapii fizycznej (108 osób) lub objętych standardową opieką (112 osób), w której pacjentów edukowano i instruowano, co do aktywności fizycznej.
W porównaniu ze standardową opieką, badacze zauważyli u pacjentów poddanych fizykoterapii statystycznie znaczącą poprawę w niepełnosprawności po 3 miesiącach terapii. Jednakże poprawa ta nie utrzymała się po roku od skończenia terapii.
Autorzy stwierdzili, że chociaż wykazano statystycznie istotną poprawę odnośnie radzenia sobie z bólem, zadowolenia z osiąganych wyników oraz mniejszego strach przed podjęciem pracy, to inne efekty - jak natężenie bólu i strach przed aktywnością fizyczną nie wykazały różnic między grupami. Zadowolenie z opieki medycznej nie różniło się pomiędzy tymi dwoma grupami.
Jakie wnioski nasuwa badanie? Wczesna fizykoterapia spowodowała statystycznie istotna poprawę w sprawności w porównaniu ze standardową opieką, ale różnica ta nie ma znaczenia klinicznego dla pacjenta w dłuższej perspektywie.
Według autorów badania to lekarze rodzinni jako pierwszy punkt pomocy i leczenia pacjentów z bólami okolicy lędźwiowo-krzyżowej kręgosłupa powinni decydować, którzy pacjenci odniosą największe korzyści z fizykoterapii. Jest to klucz do tego, by zmniejszyć ryzyko długotrwałego kalectwa lub ewentualnej operacji.
Więcej na: medscape.com
Komentarze
[ z 4]
No właśnie, każdy kompulsywnie promuje rehabilitację w bólach kręgosłupa, a to tak naprawdę nie wiadomo, czy jest do końca korzystne. Rehabilitacja tez generuje pewne koszty, a pacjenci powinni tak naprawdę sami znaleźć motywację i się rehabilitować w domu. Co do zniesienia niepełnosprawności to wiemy jak jest w Polsce - nie każdy na to pójdzie, ludzie lubią mieć te 500zł renty i siedzieć w domu, a nie pójść do normalnej godziwej pracy :P.
AdamP, w artykule piszą o WCZESNEJ rehabilitacji, włączanej w epizodzie bólu. Trochę czym innym jest rehabilitacja w ogóle w dyskopatiach, codzienne ćwiczenia powtarzane przez pacjentów w domu, a czym innym manipulacje na kręgosłupie wykonywane przez osoby trzecie w przypadku ostrego bólu. Najgorsze, co można zrobić, kiedy ma się dyskopatię (nie mówię tutaj o ostrym bólu), to zupełnie przestać się ruszać. Brak ruchu osłabia mięśnie, które nie są w stanie odciążać kręgosłupa.
Ból krzyża jest charakterystyczny dla pacjenta między 20- 50 rż., nieraz trwa całe życie. Jest to schorzenie dotyczące głównie osób pracujących fizycznie, uprawiających różne dyscypliny sportu, wykonujących specyficzne ruchy np. nieprawidłowa pozycja ciała podczas pracy lub u kobiet ciężarnych. Ból występujący w odcinku lędźwiowo-krzyżowym , często jest pochodzenia mechanicznego, związany z problemami mięśniowymi, ścięgnami, więzadłami i dyskami (pacjent nie może wykonywać skłonów w przód). Wystąpieniu bólu towarzyszy często brak sprawności fizycznej. Ponadto przyczyną wystąpienia bólu jest możliwy stan choroby typu: dyskopatie, choroba zwyrodnieniowa stawów, kręgosłupa, infekcje głównie nerek lub choroby nowotworowej. Czynniki przyczyniające się do powstania bólu np. nieprawidłowa pozycja ciała podczas codziennych obowiązków, zła technika podnoszenia ciężarów. Ból może być spowodowany uciskiem korzenia nerwów lub schorzeniami nowotworowymi. Stan pacjenta musi zostać rozpoznany przez szczegółowy wywiad z pytaniem o umiejscowienie bólu, promieniowaniem, urazem na tej podstawie ocenia się czy pacjent nie powinien być skierowany do lekarza.
Jest wiele sposobów, po które możemy sięgnąć sami. Stwierdzono, że miejscowe stosowanie NLPZ jest skuteczne, ale efekt osiąga się gdy dłuższe stosowanie, mniej działań niepożądanych niż w przypadku terapii ogólnej. Leki powodują lokalne rozszerzenie naczyń krwionośnych i zaczerwienie skóry, dają uczucie ciepła i zmniejszenie odczucia bólu. Przypuszcza się że wzrost przepływu krwi może pomagać w rozproszeniu mediatorów bólu, co nie zostało do końca udowodnione np. preparaty zwierające kapsaicynę(prep. Capsigel N, Kapsiplast, Neocapsiderm) oraz enzymy heparynoidy i hialuronidazę ( prep. Helason maść)– powodujące dyspersję płynów w miejscach z opuchlizną i siniakami ( ogrzewają, przeciwwskazane w żylakach). Działanie chłodzące – mentol (uczulenia!) w świeżych urazach mechanicznych.