Po tym jak weszła w życie ustawa nakazująca konsultantom ujawnianie swoich relacji z firmami farmaceutycznymi z funkcji zrezygnowało 26 osób - poinformowała "Rzeczpospolita". Z funkcji zrezygnowało 24 konsultantów wojewódzkich, a dwóch ogólnopolskich potwierdził Krzysztof Bąk, rzecznik MZ.

11 września weszła w życie ustawa o konsultantach, na mocy której maja oni obowiązek składania oświadczeń ujawniających pracę podmiotów działających w branży medycznej, farmaceutycznej i ubezpieczeniowej. Chodzi także o posiadanie akcji lub udziałów, pełnionych funkcjach w strukturach władz tych podmiotów, ale też doradztwo i prowadzenie badań za ich pieniądze.

Konsultantom nie podoba się także kontrola ich oświadczeń przez CBA.

Projekt tej ustawy, o którym pisaliśmy w maju br. poparła organizacja Lewiatan.

– Rola konsultantów krajowych i wojewódzkich w kreowaniu polityki zdrowotnej jest na tyle duża, że wprowadzenie zasad mających na celu zagwarantowanie bezstronności osób piastujących te stanowiska jest bardzo ważne. I dobrze, że dostrzegło ten problem Ministerstwo Zdrowia. Wprowadzenie jasnych zasad, co do zagwarantowania bezstronności konsultantów jest również zgodne z postulatami zgłaszanymi przez środowisko – mówiła dr Dobrawa Biadun, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Ministerstwo Zdrowia jest zdania, że ten obowiązek jawności nie jest atakiem na środowisko, a chodzi o działania prewencyjne, zapobiegające korupcji. Przypomnijmy, że na początku roku CBA informowało, ze resort zdrowia jest jednym z najbardziej zagrożonych w tym zakresie środowisk.

Po tej "dezercji" konsultantów wiceminister Sławomir Neumann powiedział mediom:

- Te ponad 20 rezygnacji nie wpłynie na pogorszenie sytuacji w służbie zdrowia. Jeśli ktoś nie chce ujawnić, co robi zawodowo czy naukowo, to nie może być konsultantem.


Źródło: www.termedia.pl