Nie utraciłam prawa ubiegania się o funkcję rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego - napisała w oświadczeniu prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. W piątek rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong nałożył na nią karę dyscyplinarną i poinformował, że straciła prawo kandydowania.

„W związku z ustaleniami komisji antymobbingowej, popartymi zewnętrzną ekspertyzą prawną, podjąłem decyzję o ukaraniu Pani Profesor Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej karą dyscyplinarną upomnienia za przewinienie dyscyplinarne polegające na uchybieniu godności zawodu nauczyciela akademickiego” – czytamy w piątkowym oświadczeniu rektora WUM.

Podkreślił też, że Warszawski Uniwersytet Medyczny jest miejscem, w którym niedopuszczalne są "jakiekolwiek zachowania o znamionach mobbingu". „Jesteśmy tu po to, by kształcić nowe pokolenia medyków, którzy w przyszłości będą odpowiadali za zdrowie i życie pacjentów. Dlatego też naszą powinnością jest wyznaczanie najwyższych standardów i praktyk w relacjach międzyludzkich. Wierzę w te wartości i będę ich bronił” – napisał Gaciong.

Do oświadczenia rektora odniosła się prof. Cudnoch-Jędrzejewska. "W pierwszej kolejności wskazuję, że oświadczenie zawiera nieprawdziwe informacje, albowiem – wbrew jego treści – nie utraciłam z dniem 19 kwietnia 2024 r. prawa ubiegania się o funkcję rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (...)" - wskazała.

Jak wyjaśniła, kara dyscyplinarna mogłaby stać się podstawą pozbawienia jej prawa kandydowania po uprawomocnieniu się - "co do chwili obecnej nie nastąpiło". "(...) mam prawo odwołania się od bezprawnie nałożonej kary upomnienia do Sądu powszechnego, co uczynię" - zapowiedziała.

"W świetle prawa jestem osobą niekaraną, a zatem nadal jestem kandydatem na funkcję rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego" - podkreśliła.

Zaznaczyła, że przed nałożeniem kary nie została poproszona o wyjaśnienia, ani wysłuchana przez rektora.

"Podkreślenia wymaga fakt, że JM Rektor ukarał mnie karą dyscyplinarną za rzekome przewinienie po 4 miesiącach od zapoznania się z całością sprawy o potencjalny mobbing i 4 dni przed planowanym głosowaniem elektorów w wyborach na stanowisko rektora. Mam nadzieję, że zaistniała sytuacja i wprowadzające w błąd oświadczenie Rektora Zbigniewa Gacionga nie przeszkodzą Szanownym Elektorom wybranym przez Społeczność Akademicką WUM w demokratycznych i prawidłowo przeprowadzonych wyborach we wzięciu udziału w głosowaniu jakie zostało zaplanowane na dzień 23 kwietnia 2024 r." - napisała prof. Cudnoch-Jędrzejewska.

Prof. Cudnoch-Jędrzejewska oraz prof. Gaciong byli jedynymi kandydatami na rektora w wyborach zaplanowanych na 23 kwietnia. W piątkowym oświadczeniu obecny rektor WUM poinformował, że składa rezygnację z kandydowania.

„Aby nie zarzucono mi, że jest to sposób na wygranie wyborów rektorskich na kadencję 2024-2028, niniejszym informuję, że złożyłem w dniu dzisiejszym rezygnację z kandydowania w wyborach na stanowisko rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Nie mam wątpliwości, że najcenniejszą wartością naszej Uczelni są ludzie, a największą inwestycją jest uczenie szacunku do drugiego człowieka” – napisał urzędujący rektor.(PAP)

Źródło: naukawpolsce.pl